W październikowo-listopadowym numerze najbardziej zainteresowały mnie:
-
"Instagram bez filtra" (str. 117-121) - ciekawy artykuł
Michaliny Murawskiej o popularnym serwisie społecznościowym.
-
"Mistrz sprzeczności" (str. 159) -
Adam Suprynowicz w krótkim wspomnieniu postaci Krzysztofa Pendereckiego.
-
"O słabości i pokorze" (str. 160-162) - niedługa rozmowa
Marty Strzeleckiej z autorem "Króla" i jego najnowszej powieści zatytułowanej "Pokora" - czyli Szczepanem Twardochem.
-
"Tropem rozczochranego aniołka" (str. 168-170) - Barbara Sadurska opowiada o sobie
Aleksandrze Boćkowskiej.
-
"Kobieta z gangu" (str. 174-188) - sesja zdjęciowa autorstwa
Stanisława Bonieckiego i ładne, kobiece stylizacje
Karoliny Gruszeckiej.
Numer poświęcony jest Warszawie. Sporo rzeczy nawiązuje do stolicy i związanych z nią miejsc. Pomysł zarówno fajny, jak i nie, gdyż w pewnym momencie ta fascynacja i zachwyt Warszawą zaczyna irytować. Możliwe, że mają tak mieszkańcy nie-Warszawy... Około połowy magazynu za dużo już tego tematu, a im bliżej końca, tym ten przesyt jest większy. Jak już czytałam o kolejnych modnych restauracjach, kolejne wspomnienia ulic Warszawy, zaczęło mnie już to po prostu nudzić.
Opinia opublikowana na moim blogu:
...