W miasteczku wszyscy dobrze znają pana Motylewskiego. Od lat na tym samym rowerze, zawsze z uśmiechem na ustach, rozwozi listy.
Ale i on dobrze zna mieszkańców miasteczka, zapewne lepiej, niż im się wydaje... Nie, nie, nie otwiera cudzych listów! To niedopuszczalne! Pan Motylewski nigdy by czegoś takiego nie zrobił. Jednak listonosz także trzyma coś w sekrecie. Nikt o tym nie wie, bo ukrywa to pod kraciastą marynarką...