Okres świąt to czas radości, kolorowych dekoracji oraz rodzinnych spotkań przy suto zastawionym stole. To czas romantycznych komedii wyświetlanych na dużym ekranie, świątecznych piosenek emitowanych w radiu i beztroskich spacerów wśród świeżo otulonych śniegiem plenerów. Nikt jednak nie wspomina gigantycznych kolejek w zatłoczonych sklepach, ciężkich godzin spędzonych w gorącej kuchni czy też długich dni podczas zmagań z domowymi porządkami. Nie wszystko można wyczyścić, nie wszystko można odkurzyć. Okres świąt to również czas stwarzania pozorów, ukrywania niepowodzeń i osobistych tragedii, które starannie ułożone na sianku przykryte zostają białym nakryciem.
„Upiorne święta” to zbiór dziesięciu opowiadań, które w myśl założonej tematyki, w mniejszym lub większym stopniu, utrzymane zostały w świątecznym klimacie. To zbiór, który ukazuje ten wyjątkowy czas w nieco odmienny sposób. Nie znajdziemy tu rodzinnych uścisków i wylewnych deklaracji podczas wieczornej wieczerzy. Nie zaznamy spokoju, ani pomyślnego zakończenia, a tym bardziej płynnej puenty. Bo jak, skoro tak niewiele można upchnąć pod, dopiero co, wyprasowanym obrusem? Koniec końców, musiało się coś „wylać”.
Pierwsze opowiadanie i już strzał z grubej rury. Tomasz Hildebrandt zdecydowanie nastraja czytelnika na niecodzienną ucztę, i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. A dalej? Dalej to już istny kalejdoskop. Historie przepełnione smutkiem, ciekawością i nienawiścią, które kierują bohaterów do najbardziej skrajnych decyzji. Ileż bowiem można ukrywać się w cieniu, ile można udawać zaciskając wargi? Czas ten w końcu nadchodzi i to odpowiedni moment aby się oczyścić. Aby znaleźć wewnętrzne ukojenie.
„Upiorne święta” to zbiór opowiadań, który pozwala dostrzec tę drugą stronę medalu. Odporny na tradycje oraz sposób postrzegania tego okresu. Wyraźnie ukazujący wszystko to, czego nie udało się ukryć. Czego nie zdążyło się zapomnieć. To taki research nastrojów jakie panują pod wigilijnym stołem. Dobrze ujęte, a czytając temat w odpowiednim czasie, nabiera on wyjątkowego znaczenia.