Nie wystarcza o czynach myśleć, trzeba ich chcieć stanowczo i wytrwale, bez czego do ich sprawnego wykonania nigdy się nie dojdzie. Od tego prądu woli zależy zdolność do wzbudzania go w innych. Sama wymiana myśli nie może wystarczyć. Można się dowiedzieć ze słów, co ktoś myśli, a bynajmniej nie chcieć tego, czego on chce. To włączenie cudzej woli do prądu, który własną porusza, musi się posługiwać myślą i słowem, ale konieczne jest do tego coś więcej, mianowicie, udzielenie czegoś z tego prądu, który wolę ożywia. To znaczy właśnie „dać siłę rozkazem”