Finn wstał, żeby przejść na drugą stronę ulicy, i potknął się. Pomiędzy beczkami leżało coś, co wyglądało jak szmaciana kukła. Finn schylił się i odwrócił leżącego na wznak. W słabym świetle latarni stwierdził ostatnie dwie rzeczy, jakie jeszcze chciał wiedzieć - po pierwsze, że był to Seamus Fortuna, i po drugie, że Fortuna nie żył...