"(…) Nie wiem, czy to jest proza autobiograficzna, nie interesuje mnie nawet, w jakim stopniu można ją nazwać autobiograficzną. Wiem natomiast, że los Katarzyny, bohaterki tej książki, jest chyba bardzo prawdziwy, że przypomina biografię wielu dziewcząt, którym gwałtowne ruchy społeczne wyrąbały nowy, niezwykły dukt w odwiecznym lesie obyczajów i przeznaczeń. Jest również w tej powieści obraz naszych czasów, obraz niejednoznaczny, pełen podtekstów i niuansów, które każą się zastanowić nad wieloma sprawami zdawałoby się oczywistymi. Jest wreszcie portret dziewczyny, a właściwie kobiety pospolitej i niezwykłej, naiwnej i instynktownie mądrej, egzaltowanej, a zarazem skrupulatnej, szlachetnej, a jednocześnie z pewnością przysparzającej zgryzot innym, kobiety zachłannej i skłonnej do wyrzeczeń, kobiety prostej i bardzo skomplikowanej, kobiety, którą codziennie spotykamy na każdym miejscu, która towarzyszy nam w tym wielkim pochodzie."