Rodzaj pożegnania z wieloletnią przyjaciółką. Znajdziemy tu wywiady, wspomnienia, zapiski i refleksje nad przyjaźnią, życiem i śmiercią oraz ukochanymi przez obie górami. Sentymentalny stosunek do polskich Tatr zderzony jest tu z szacunkiem i niebezpieczną fascynacją Himalajami. Fragment wstępu: Jest to opis naszej przyjaźni, niełatwej, to pewne, lecz nie dającej się zastąpić żadną inną. Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych. To łatwe pocieszenie, gdyby było prawdą. Czasami jednak zdarza się spotkać kogoś takiego, kogo nieobecność zawsze będzie budzić żal. I tym kimś jest dla mnie Wanda. "Uciec jak najwyżej" to pożegnanie z Wandą, z pisaniem o niej. Są w nim, obok wywiadów, moje wspomnienia, niekiedy sentymentalne, egzaltowane, innym razem odsłaniające brutalną prawdę o górach i ludziach, niekiedy też w nie najlepszym świetle stawiające i Wandę, i mnie. Ale tak było - śmiesznie czasami, czasami paskudnie, dramat mieszał się z groteską, uczucia najcieplejsze z zimną furią. Jak w życiu.