Ellie rok temu miała wymarzoną pracę. Rok temu, w Boże Narodzenie poznała też w księgarni dziewczynę, w której zakochała się na zabój. Na skutek niespodziewanej sytuacji, po wspólnie spędzonej nocy, musiała urwać z nią kontakt.
Teraz Ellie pracuje w kawiarni, a szef proponuje jej pójście na układ. Oboje potrzebują wzajemnej pomocy. Zawierają umowę, która mówi, że przed jego rodziną będą udawali narzeczeństwo. Po ślubie Andrew dostanie ogromną kwotę ze spadku po dziadku, a Ellie będzie miała z tego dziesięć procent. Dziewczyna jest spłukana i pilnie potrzebuje podratować budżet. Warunek jest jeszcze jeden — Ellie musi spędzić święta z rodziną Andrew. Gdy docierają do rodzinnej posiadłości chłopaka, okazuje się, że siostra fejkowego narzeczonego, to poznana przed rokiem dziewczyna z księgarni.
Och, “Ucałuj ją ode mnie” to niezwykle ciepła queerowa powieść. Mimo pojawiającego się wątku cukierni i wspólnego pieczenia pierników trudno dopatrywać się w niej słodkiej opowiastki o magii świąt. Bohaterowie mają swoje problemy, próbują sobie z nimi radzić — każde na swój sposób i… z różnym skutkiem.
To historia o odnajdywaniu miłości, mijaniu się i strachu przed zaangażowaniem w wymarzoną relację. To historia o tym, do czego może doprowadzić czarnowidztwo i jedno nieporozumienie. Ale przede wszystkim to historia o przełamywaniu swoich granic i lęków.
Świąteczny klimat jest w tej książce wszechobecny, ale to nie on gra tu pierwsze skrzypce, a bohaterowie, od których losów nie sposób się oderwać. Rodzinne święta jak z filmu, zasypany domek w górach, jazda na nartach, wspólne układanie puzzli i pieczenie pierników — to tylko dodatki. Najważniejsze w historii Ellie jest odnalezienie samej siebie i przyznanie do tego, co w życiu jest ważne. Dziewczyna musi zdecydować, czy będą to pieniądze, czy szansa na prawdziwą miłość.
__
Polecam każdemu, kto lubi książki z motywami świątecznym, queerowym lub fake dating. “Ucałuj ją ode mnie” to historia, która wciąga od pierwszych stron i mimo przewidywalności, do samego końca pozostawia czytelnika z nutką niepewności.