Tysiąc drzewek pomarańczowych

Kathryn Harrison
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów
Tysiąc drzewek pomarańczowych
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów

Opis

Kathryn Harrison jest młodą amerykańską pisarką o zjawiskowej urodzie. Ukończyła Uniwersytet Stanforda. Mieszka w Nowym Jorku. Hiszpania. Francisca de Luarca córka hodowcy jedwabników, marzy o pięknym, zaczarowanym życiu. Francja. Maria Luiza de Bourbon tańczy na dworze swego wuja, Króla Słońce, w pantofelkach z hiszpańskiego jedwabiu i wdycha zapach kwitnących drzewek pomarańczowych. Obie urodziły się tego samego dnia i ich drogi życia biegną bardzo blisko siebie, niemal się dotykając. Każda z nich stanie się ofiarą przeznaczenia w swiecie naznaczonym piętnem Inkwizycji. Kathryn Harrison połączyła historię z basnią, rzeczywistosć z rzeczywistoscią magiczną; dzięki temu powstała niezwykła, zapierająca dech opowiesć.
Data wydania: 1998
ISBN: 978-83-7120-512-5, 9788371205125
Wydawnictwo: Rebis
Seria: Salamandra
Stron: 340
Mamy 3 inne wydania tej książki

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Tysiąc drzewek pomarańczowych" Kathryn Harrison

31.08.2022

Dwie dziewczyny, urodzone tego samego dnia, tego samego roku. To je łączy. Wszystko inne - dzieli. Jedna z nich jest królową Hiszpanii, francuską księżniczką, bratanicą Króla Słońce, druga - wieśniaczką, córką zbankrutowanego hodowcy jedwabników. Dwa bieguny. Dwa światy. Dwa losy biegnące obok siebie, nie zazębiające się, tak różne. Podobne tylko... Recenzja książki Tysiąc drzewek pomarańczowych

@S.anna@S.anna × 7

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Asamitt
2020-03-01
7 /10
Przeczytane Powieść historyczna ✈ Wymienione/Sprzedane

Wiek XVII. Dwa odrębne światy i przeplatające się historie dwóch kobiet, a wszystko w czasach inkwizycji oplecione przez jedwabniki, trudy życia ludzi z nizin i bogactwa tych z najwyższego królewskiego stanu. Życie dyktowane zakazami religijnymi i powinnościami żon wobec mężów. Fabuła przesiąknięta walką z czarownicami, ludzkim grzechem, wszelkimi sprawami, na które Kościół patrzył nieprzychylnie. To czasy, gdy oczywiste jest, że niedobre obyczaje prowadzą do chorób i skażenia ludzkiej duszy.
Spodobał mi się rytm prowadzonej opowieści, niespiesznie aż po sam finał. Forma dająca odczucie przyglądania się przez szybę na toczące się wydarzenia przybliżane przez osobę opowiadającą. Momentami zaś wnikanie w przesyconą zmysłowymi akordami treść opisującą fizyczne doznania bohaterki.

Przyjemne snucie się opowieści dające możliwość delektowania się słowem i zawartymi w nim opisami działającymi na wyobraźnie czytelnika. "Pyszna" lektura, mimo iż nie ma nic wspólnego z rozchodzącymi się w niej zapachami. Kto lubi nie tyle pochłaniać co doświadczać lektury będzie z niej zadowolony.

× 7 | link |
@Magrabka
@Magrabka
2011-12-02
Przeczytane

Opowieść przecudowna,magiczna.Polecam ją wszystkim romantyczkom.Tytuł powieści jest również dla mnie urzekający.

× 1 | link |
@ida
@ida
2007-08-14
3 /10
Przeczytane

Historia zawarta w tej książce mogłaby być interesująca - jest występna miłość wieśniaczki i księdza w czasach inkwizycji, jest więzienie i tortury, a także życie codzienne hodowcy jedwabników. Równolegle obserwujemy jedną z najładniejszych francuskich księżniczek wydaną za ułomnego króla Hiszpanii, poddaną presji posiadania dziecka, dręczoną serią zabobonów i przykazań, staczającą się w narkotyczny ciąg i depresję.Mogłoby być ciekawie. Ale nie jest.Absolutny brak chronologii, wielokrotne powtórzenia scen, kilkustronnicowe opisy życia wewnętrznego bohaterek (siedząc w więzieniu wpatrzona w szarobury półmrok, staram się łowić kształty. Kłębek kurzy przypomina mi kłębki, które kiedyś dawno temu moja mama w dniu ciepłym i dusznym - jak to często bywa w naszym regionie - wymiatała z domu na próg. Na tym progu stałam i patrzyłam na morwowe drzewa pokryte pajęczynami rosy, wyobrażając sobie dźwięk towarzyszący przeżuwaniu przez jedwabniki liści, które teraz zaledwie nieśmiało rozwijały pąki itd.)Męczące.

| link |
@S.anna
2022-08-31
6 /10
Przeczytane
@Chassefierre
2019-11-19
10 /10
Przeczytane Literatura amerykańska Literatura amerykańska
@BagatElka
2019-11-13
7 /10
Przeczytane
@dorotacja
@dorotacja
2008-12-08
10 /10
@may_queen
@may_queen
2010-12-13
10 /10
Przeczytane
@jusjar
@jusjar
2009-03-30
10 /10
Przeczytane
@beehemot
@beehemot
2008-09-10
10 /10
Przeczytane
@Doszka
@Doszka
2008-04-19
8 /10
Przeczytane
AN
@ktojaknieangel
2007-09-23
8 /10
Przeczytane
@Romassu
@Romassu
2010-05-01
10 /10
Przeczytane
@pinga
2009-12-05
8 /10
Przeczytane
@agawska
@agawska
2009-09-14
5 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Tysiąc drzewek pomarańczowych. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl