Trafiłam na tę książkę przypadkiem, bo mignął mi na IG fragment ekranizacji. Przeczytałam i uważam, że to niewybaczalne, jak mało znana w Polsce jest ta powieść, mimo wielu (słusznie przyznanych) nagród za granicą. Ta teoretycznie skierowana do dzieci i młodszych nastolatków historia 11-letniej, niezwykle inteligentnej dziewczynki z porażeniem mózgowym, mogłaby niejednego dorosłego nauczyć otwartości, empatii i niesądzenia po pozorach. Takie książki powinny znajdować się w kanonie lektur szkolnych!