Dwadzieścia lat temu nie istniały. Dziesięć lat temu przedsiębiorcy korzystali z nich sporadycznie. Dziś prowadzenie bloga, profilu na Facebooku, kanału w serwisie YouTube, konta na Instagramie czy na Twitterze staje się powoli nie wyborem, ale koniecznością dla każdej firmy, której klienci życzą sobie mieć z nią stały kontakt. Więcej – firmy niewyrażające gotowości do takiego kontaktu narażają się na to, że klient się od nich odwróci. Ludzie nie spędzają dziś wiele czasu na Twojej stronie WWW. Godzin pracy punktu handlowego, menu lokalu oraz zdjęć nowej oferty butiku odzieżowego szukają w mediach społecznościowych. Jeśli szybko nie znajdą tam pożądanej informacji, pójdą do konkurencji.