Książka jest powieścią paraboliczną. Jeśli miałbym wskazać do jakiej innej powieści jest podobna, wskazałbym na "Dżumę" Alberta Camusa, którym się zresztą inspirowałem. Tekst opowiada o gorączce krwotocznej Ebola, która nawiedziła Egipt. Ta groźna choroba symbolizuje rewolucję, zmiany jakie nadeszły wraz ze współczesną "Arabską Wiosną Ludów". W książce pojęcie rewolucji znaczy dokładnie to samo co "wirus"
Główną bohaterką jest ciekawe świata nastoletnie dziecko, Tahira i to właśnie głównie z jej perspektywy przyglądamy się rozwojowi Eboli oraz Hurghadzie, letniemu kurortowi, który, z poziomu ludzi tam żyjących, nie przypomina wcale raju . Dziewczynka, by być użyteczną dla domu, nie ukończyła szkoły i wyszła na ulicę, w celu okradania bogatych turystów. Brat Tahiry, Zahid, jest uzależnionym od haszyszu i marihuany taksówkarzem, którego ulubioną rozrywką są nocne wypady z kolegami oraz podrywanie dziewczyn z zagranicy. Korzysta również z usług prostytutek, co jest niezgodne z zasadami Koranu. Basam, ojciec wcześniej wymienionej dwójki. jest typową głową muzułmańskiej rodziny. W każdej dziedzinie życia kieruje się zasadami Świętej Księgi co sprawia, że nie szanuje ani swej córki, ani żony, Haniyi, na którą to spadł obowiązek dbania o ognisko domowe. Sprowadzało się to głównie do usługiwania mężowi. Ostatnią osobą, którą można nazwać członkiem rodzinny jest Khariya, druga żona Basama. Książka nie skupia się na tejże postaci, mówi jedynie, iż kobieta cechuje się próżnością, przebiegłością i wyuzdaniem.
W czasie gdy rewolucja/zaraza powoli się rozprzestrzenia, Tahira kradnie, pracuje (sprzedaje także fałszywe papirusy), spotyka się z koleżanką Ablą, wdaje się w zatarg z miejscowym sklepikarzem, a podczas nieudanej próby kradzieży, zostaje dotkliwie pobita. Większość z tych zdarzeń odnoszą się w jakiś sposób do prawdziwej rewolucji ze stycznia 2011 roku. Na przykład, dzień, w którym dziewczynka zostaje pobita wypada 28 stycznia. W tym dniu w Egipcie miał miejsce Piątek Gniewu, kiedy to podczas demonstracji w Kairze zginęło kilkanaście osób. Agresja turysty, podczas bicia złodziejki uosabia agresję kairskich sił policyjnych. Podobnych analogii jest więcej, na końcu książki jest ich spis.
"Twarz Egiptu" przybliża czytelnikowi wizerunek zwykłej szarej rodziny Egipcjan, podejmuje również kwestię związane z ich religią, zachowaniem, czy otoczeniem, w jakim przyszło im żyć. Ponadto stanowi wnikliwe rozważania nad rewolucją, dogłębnie analizuje zjawisko, badając źródła jego powstawania. Zawiera ciekawą akcję oraz dygresje na wiele tematów związanych z arabską społecznością.