Bohater powieści to młody przywódca ulicznego gangu w czarnym getcie Johannesburga. Jego imię oznacza po prostu "zbir". Pozbawiony korzeni żyje chwilą, teraźniejszością bez skrupułów zabija i kradnie. Pewnej nocy zupełnie nieoczekiwanie trafia w jego ręce niemowlę, które całe jego dotychczasowe życie przewraca do góry nogami. Zaczyna przypominać sobie własne nieszczęsne dzieciństwo, co go ponownie uczłowiecza. Odkrywając własną przeszłość, odnajduje w sobie także miłość. Filmowa adaptacja "Tsotsi" okazała się największym festiwalowym wydarzeniem roku, zdobywając liczne nagrody na festiwalach w Tesalonikach, Los Angeles, Toronto i Edynburgu, oraz otrzymując statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej, czyli Oscara, dla najlepszego filmu zagranicznego.