Rzutem na taśmę przeczytałam jedną książkę pasującą do maratonu #młodzibookiem organizowanego przez @negatyw.nie oraz @ewamroczkowskabooks. W przygodach trzech detektywów zauroczona byłam w latach wczesno szkolnych, kiedy nauczyłam się płynnie czytać. Już wtedy jak widać ciągnęło mnie do kryminałów. Dzisiaj kiedy czytałam tę książkę nie zrobiła na mnie wrażenia. Fajnie było wrócić do takiej prostej w odbiorze fabuły, ale na dłuższą metę to nie są już przygody dla mnie. Trochę żałuję, że wyrosłam z takich lektur. Ale sentyment względem tego cyklu zostanie ze mną już na zawsze. Choćby właśnie ze względu na stare dzieje powstrzymam się od aktualnej oceny, która z pewnością byłaby krzywdząca.