Keum Suk Gendry-Kim "Trawa",
Wojna może przybierać różne oblicza. Może być wszędzie i trwać nawet po jej zakończeniu. Najmocniej zawsze cierpią ludzie, niezależnie od tego kim są i gdzie mieszkają. Tkwi w umysłach jak zasklepiona drzazga, nie dając się usunąć. A rany, które spowodowała, te fizyczne, ale również psychiczne, mimo upływu czasu, dają o sobie znać.
"Pocieszycielki". W nomenklaturze koreańskiej ich nazwa otrzymuje mocno złagodzone brzmienie, wynikające prawdopodobnie również z różnic kulturowych, nie były nikim innym jak tylko niewolnicami seksualnymi, które Japończycy podstępem, w wyniku handlu ludźmi, rekrutowali do wojskowych domów publicznych. Głównie młode, ubogie, często sprzedawane przez rodziców Koreanki, ale równeż inne kobiety pochodzące z Azji Południowo-Wschodniej, przetrzymywane siłą w bazach wojskowych, wykorzystywane do seksualnego zaspokojenia żołnierzy.
Musiało upłynąć wiele lat, żeby kwestia przymusowej pracy seksualnej kobiet stała się dla japońskiego rządu sprawą priorytetową, potraktowana jako zbrodnia wojenna.
Niezwykle istotne jest, że "Trawa" posiada prawdziwą twarz jednej z dawnych niewolnic seksualnych. Jest nią Lee Ok-seon. To jej osobiste przeżycia spisała i zilustrowała autorka tej niezwykle przejmującej, zamkniętej w formacie komiksu, historii. Dzięki obu kobietom otrzymujemy opowieść, którą przepełnia jednocześnie ból i nadzieja, a wojna przybiera jeszcze jedno tragi...