Rozważania zawarte w pracy niniejszej należą do dziedziny prakseologii, czyli ogólnej teorii sprawnego działania 1. Wyraźna jest potrzeba i możliwość uprawiania takiej dyscypliny. Wszak recepty dobrej roboty bywają bardziej lub mniej ogólne. "Pisz przynajmniej tak wyraźnie, byś sam siebie mógł bez trudu odczytać" - to przepis nader szczegółowy, festina lente ("spiesz się powoli") - ta znowu maksyma o nader szerokim zasięgu zastosowań. Otóż prakseologowie stawiają sobie za cel dociekanie jak najszerszych uogólnień a charakterze technicznym. Chodzi tu o technikę dobrej roboty jaka takiej, o wskazania i przestrogi ważne dla wszelkiego działania pragnącego być jak najbardziej skutecznym. Po drodze do takiego ambitnego celu prakseologia rad bywa osiągnięciom chociażby cząstkowym i cieszy się, ilekroć mu się uda ująć ogólniej to, co zalecają różni znawcy robót, każdy w kręgu swojego rzemiosła. Niechajby powstał racjonalnie uporządkowany zbiór zasadnych - pozytywnych i negatywnych - zaleceń mających walor we wszelakich dziedzinach pracy i we wszelkich jej specjalnościach. Uogólnienia mogą iść jednak po innej linii. Np. biorąc za punkt wyjścia rozróżnienie działania jednostkowego i działania zbiorowego godzi się badać nie tylko swoiste ogólne odrębności dzielonej roboty w pojedynkę i nie tylko swoiste ogólne znamiona sprawnej akcji w zespole, lecz nadto (ba, z perspektywy prakseologia - przede wszystkim) to, ca wspólnie obowiązuje wszelką dobrą robotę, bez różnicy, czy ta ma być robota samotnicza, czy też gromadna. I jeszcze jeden wymienimy dla przykładu nurt generalizacji: czysto myślowe rozwiązywanie problemu - robota umysłowa, kopanie - robota fizyczna; bez wątpienia, bardzo to odrębne rodzaje zachowania się czynnego. Przy całej jednak ich odrębności - nie absolutnej wszakże, gdyż każda robota fizyczna zawiera elementy umysłowe - zarówno robota umysłowa, jak robota fizyczna wspólnym podlegają kanonom sprawności. I tu, i tam zaleca się np. uprzednie zaplanowanie faz działania, i tu, i tam dobrze jest "za jednym zamachem" niejako osiągać to, co wykonawca pracy mniej sprawny uzyskuje jako wynik większej ilości impulsów.