W staraniach o właściwe ujęcie Boskiej transcendencji teologia katolicka coraz bardziej tęsknym okiem spogląda na apofatyzm chrześcijańskiego Wschodu. Czy tamtejsza teologia może przynieść rozwiązania bolączek trapiących chrześcijański Zachód? Czy prawdą jest potoczna opinia o Wschodzie, że zachował w teologii wymiar tajemnicy, ale zbyt często pogrążał się w irracjonalizmie, oraz o Zachodzie, że choć dba o umiejętność uzasadniania wiary, to jednak w zamian zakuł ją w kajdany racjonalizmu? Na te pytania próbują odpowiedzieć autorzy prezentowanego tomu. Zgodnie z odpowiedzią, jaka wyłania się z ich refleksji, nie ma czystego „Wschodu”, tak jak i czystego „Zachodu”. Kluczowym słowem tytułu monografii jest w związku z tym „między”.
Na pracę Teologia między Wschodem a Zachodem składa się czternaście artykułów napisanych przez teologów i filozofów reprezentujących różne terytoria geograficzne, dyscypliny teologiczne i szkoły filozoficzne. Wydaje się, że dopiero to mozaikowe podejście do tematu pogranicza wschodniej i zachodniej myśli chrześcijańskiej zapewnia obiektywny ogląd problematyki.
Fragment wprowadzenia ks. dr. Marka Dobrzenieckiego
"Wschód i Zachód, Bizancjum i Renesans, jak noc i dzień, jak anioł i człowiek, jak rozum i wiara, jak taoistyczne yin i yang, jak niebo i ziemia, jak kuzańska "coincidentia oppositorum", dalekie i bliskie, skłócone i nawzajem się potrzebujące, czy spotkają się kiedyś w Zwiastowaniu?"
Fragment artykułu ks. bp. prof. Michała Janochy