"Tego nie mogę Ci powiedzieć" to debiut literacki początkującej autorki Justyny Sznajder. Warto też wspomnieć, że książka wygrała konkurs literacki Wydawnictwa Kobiecego na najlepszą książkę młodzieżową lub new adult. Po przeczytaniu tego tytułu wygrana ta mnie raczej nie dziwi. To ciekawa młodzieżówka, w której autorka stara się podejmować naprawdę ważne tematy takie jak niepełnosprawność, alkoholizm czy przemoc w rodzinie. Mamy tutaj dwójkę skrajnie różnych bohaterów, którzy poznają się w sieci i od samego początku łapią ze sobą świetny kontakt. Są jednak pewne sprawy, o których sobie nie mówią. Największą tajemnice skrywa Karolina, ale właściwie czytelnik dowiaduje się tego już w pierwszej części powieści.
Mam trochę problem z relacją między głównymi bohaterami. Wiem, że teoretycznie znali się długo, ponieważ czatowali jakiś czas przed spotkaniem, ale od momentu zapoznania w realu ich relacja gwałtownie przyspiesza. Właściwie nie ma żadnego napięcia między nimi. Mogłabym jednak przymknąć na to oko bo to debiut i ja wszystko rozumiem, ale ilość stereotypowych sytuacji pojawiających się w tej powieści mnie przytłoczyła🙈 Nasza główna bohaterka jest bogata i super-nic w tym złego. Nie rozumiem tylko czemu za gosposie musi mieć Ukrainkę w dodatku nie mówiąca po polsku i do tego jeszcze mało uprzejmą? Z drugiej strony mamy Kubę, który jest biedny, a jak biedny to jego mama musi być sprzątaczką, bo jakby inaczej (swoją drogą podobny schemat mieliśmy w Angst with happy ending). Kuba ma też taki problem, że woli Karolinę bo ona pozwoliła zapłacić mu za swoje lody, a wcześniej inna dziewczyna, z którą się umówił, uważająca się za feministką zapłaciła za siebie sama🤷♀️ I jemu się to nie podobało. Wszystko to odebrało mi chęć czytania i sprawiło, że nie polubiłam się z bohaterami.
Na wielki plus zasługuje ukazanie niepełnosprawności jako rzecz normalną oraz pokazanie różnych problemów rodzinnych.
Polecam przeczytać i ocenić samemu