Bogdan Dobosz pokazuje, jak rewolucja komunistyczna z udziałem proletariatu zastępczego przewala się przez Francję i pokazuje mechanizmy przechodzenia od etapu umizgów do etapu surowości. Już nie „zabrania się zabraniać”, tylko przy pomocy ustawodawstwa i niezawisłych sądów prowadzi się coraz bardziej zdecydowaną walkę przeciwko „homofobii”, „przemocy domowej”, „stygmatyzowaniu” i „wykluczaniu” – a do budowy nowego wspaniałego świata zaprzęgnięty został też państwowy monopol edukacyjny. Wiadomo: „wariat na swobodzie największą klęską jest w przyrodzie” – a cóż dopiero taki, który ma władzę nad formowaniem przyszłych pokoleń? Tak właśnie dokonuje się masowe duraczenie i możliwe, że przynajmniej przez jakiś czas nie będzie odwrotu, bo przecież nadchodzące pokolenie, które już nie będzie znało smaku mięsa, nie będzie za nim tęsknić.
Stanisław Michalkiewicz z przedmowy do książki