Któż z nas nie pamięta ze studenckich lub szkolnych czasów atmosfery wycieczek w Tatry, panoram szczytów ciągnących się po horyzont i urokliwych dolin z rwącymi strumieniami? Ale co robić, gdy sami zostaniemy rodzicami? Odłożyć wyprawy w te niezwykłe góry na wiele lat?Przewodnik Tatry z dzieckiem udowadnia, że w Tatry można się wybrać również z pociechami w wózku, nosidle lub samodzielnie drepcącymi u naszego boku.Ania i Marcin Szymczakowie- z wykształcenia geografowie z zamiłowania fotografowie. Wspinali się w wielu górach Europy, a także w Andach, Ałtaju, Tien Szanie, górach Elburs, Alpach Japońskich, Himalajach i Pamirze. Zmierzyli się z Jedwabnym Szlakiem w zachodnich Chinach, Uzbekistanie i Iranie. Dotarli na „Dach Świata” i pod świętą górę Kailasz w zachodnim Tybecie. Smakowali zieloną herbatę pod Fuji, a także przemierzali amazońską dżunglę w Boliwii. Od przeszło sześciu lat wędrują we trójkę – z córką Igą – po Omanie, Rumunii, Nowej Zelandii, Japonii, Maroku, Chinach, a ostatnio po Armenii i Gruzji. Od niespełna roku także z małym Jasiem – na razie tylko po Europie. Zawsze na wyjazdy zabierają aparat fotograficzny, a efekty ich pasji można ocenić w trzech albumach autorskich: „Tybet. W kraju ginącej kultury”, „Japonia – od tropików Okinawy po zabytki Kioto”, „Boliwia – Tybet Ameryki”.Jednak Tatry ukochali najbardziej, przechodząc prawie wszystkie szlaki turystyczne w Polsce i na Słowacji. Podczas kolejnych wędrówek – już z małą Igą doszli do wniosku, że nie ma przewodnika turystycznego dla rodzin z dziećmi. Zaczęli więc wracać w Tatry jeszcze częściej – o różnych porach roku. Plonem kilkunastu lat samotnych wędrówek i wielu wyjazdów rodzinnych jest niniejszy przewodnik.