Opinia na temat książki Tam, gdzie mocniej bije serce

Magda żyje wspomnieniami sprzed lat. Od zawsze po głowie chodziła jej dawna, a zarazem pierwsza miłość z Genui. Nie układało jej się w małżeństwie, zatraciła siebie i stała się szarą Magdą, a pragnęła być tą, dawną Madi. Kiedy jej mąż zaproponował przerwę, wiedziała, że to koniec ich wspólnej drogi. Urlop w pracy, wykupienie biletu do Genui i pobyt w pensjonacie starszego, szczęśliwego małżeństwa. Czuła, że powoli odnajduje siebie, że zaczyna żyć. Jednak gdy w pensjonacie zjawia się syn staruszków, Magda traci spokój, bo to wyjątkowo denerwujący typ. Tylko na jak długo?
---------
Lubię pióro tej autorki, chociażby za to, że każda powieść, którą czytałam, skrywała w sobie jakieś przesłanie i piękne widoki - z tą oczywiście nie było inaczej, książkę bardzo przyjemnie i szybko się czytało. Historia toczy się między Polską a Włochami i jest napisana z perspektywy głównej bohaterki. Jest to książka o poszukiwaniu siebie i swojego miejsca na ziemi. Znajdziemy w niej namacalne przemiany jednego z bohaterów - od gbura, którego nie da się lubić, po gorący romans, jak na Włocha przystało. Niestety będzie również szczypta zdrad, które są domeną Włochów, a tak bardzo ich nie toleruję, nawet na papierze. Bez tych wszystkich doświadczeń, być może bohaterka nie zrozumiałaby czego chce, czego tak naprawdę pragnie i w którym miejscu jej serce zaczyna bić mocniej.