John wiedział, że jego żona miewa szalone pomysły. Wiedział, że ma temperament i że wyprowadzona z równowagi, jest zdolna zniszczyć wszystko niczym tajfun. Wiedział też, że ostatnio jej podpadł i że za bardzo skupił się na pracy. Ale żeby zaraz przenosić całą zawartość sypialni i salonu do jego biura? Boże...!