Tajemny Krąg

Książka nie jest zła, aczkolwiek nie powala. Może to kwestia stylu pisania L.J. Smith, za którym szczerze mówiąc nie przepadam. Postać głównej bohaterki - Cassie - jest nieciekawa i chwilami irytująca. Szczególnie jeśli chodzi o kwestię jej uczuć względem Adama (wyszło na to, że zamieniła z chłopakiem kilka zdań, przy czym zakochała się w nim bez pamięci - chyba z lekka naciągane). Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu postać Faye. Co do reszty bohaterów - moim zdaniem nie poznajemy ich wystarczająco. Sam pomysł miasteczka, kręgu, czarownic itp. ciekawy. Cóż, niestety potencjał nie został wykorzystany. Muszę przyznać, że po książkę sięgnęłam ze względu na serial, który miałam okazję oglądać wcześniej. I chociaż rzadko mi się to zdarza, muszę przyznać, że w tym wypadku ekranizacja jest lepsza. Po prostu... ciekawsza.

Spodziewałam się czegoś lepszego, ale nie zawiodłam się aż tak bardzo. Tajemny Krąg jest pod wieloma względami inny od książek typu fantasy. Fabuła jest fajna i pomysłowa. Życie w New Salem wydaje się intrygujące i mimo pierwszego nie za dobrego wrażenia wciąga i okrywa czytelnika słodką tajemnicą. Za to nie polubiłam głównej bohaterki, wydaje się być taka dziecinna i sprawia wrażenie przemądrzałej. Lektura ta jest dobra jako rezerwa, gdy nie ma już nic innego warto po nią sięgnąć.

Przyznam, fajna książka ale postać Cassie drazni mnie w pewnych momentach. Cassie przedstawiona jest jako totalnie bezradna i prawie nie umiejaca rozmawiać z ludzmi ofiara losu. Nie chce nikogo obrazić czy coś pewnie drażni mnie ona, bo jestem jej totalnym przeciwieństwem... Ale jak by tam nie bylo ksiażka jest dobra i nawet nie wiedzialam, że jest serial o.O ;)

Bardzo szybko się ją czyta. Całkiem przyjemna i już niedługo sięgam po kolejną część. ;)

Zaciekawił mnie serial więc sięgnęłam po książkę.

Kocham tą serię. A Adam jest cudowny <3

Dla mnie była ona tak troche nudnawa ;/