Tajemnica mrocznej krypty Wilmy Alexander jest książka dla młodego czytelnika, po którą sięgnąłem przez przypadek, bo była pod ręką. Zapowiadała się dobrze i ciekawie od samego początku. Dlatego po nią sięgnąłem i miałem nadzieje na wciągającą lekturę z wieloma przygodami młodych bohaterów.
Książka Tajemnica mrocznej krypty jest opowieścią o wakacjach Jona, który trafia do swojej rodzinny wywodzącej się z plemienia Mohawk z Toronto. Przyjeżdżając do niej nie spodziewa się cudów i liczy na nudne wakacje jakie będzie musiał spędzić z nimi. Jednak za sprawą zaginięcia zaginięcia sreber podarowanych Mohawkom postanawia wraz z poznanymi osobami rozpocząć śledztwo w cele ich odzyskania przezywając wiele przygód po drodze. Autorka stworzyła ciekawą i wciągającą fabułę od samego początku. Osadzając ją w indiańskim rezerwacie pośród współczesnych indiań mających swoje tradycje, zasady i wierzenia dostałem opowieść pełną uroku od początku. Ciekawym pomysłem było wplecenie kontekstu historycznego połączonego z lekkim kryminałem. Zaginięcie wartych sporo dla mieszkańców sreber podarowanych im przez królową Annę w odległych czasach jakim był rok tysiąc siedemset jedenasty jest początkiem przygód i poznania nowych przyjaciół przez Jona. Próbującego dowiedzieć się kto dokonał kradzieży za wszelką cenę i odkryć prawdę. Chociaż autorka od samego początku rzuca pewne podejrzenia jeśli chodzi o sprawcę, to nie tylko on może mieć coś wspólnego z kradzieżą. Nie dostajemy ...