Wyobrażasz sobie Królową Elżbietę II jako panią detektyw rozwiązującą śledztwo w sprawie morderstwa?
Ja nie bardzo, ale w najnowszej książce autorstwa S.J. Bennett jest to jak najbardziej możliwe i już odrazu Ci powiem, że pokochałam tę wersję monarchini!
„Tajemnica morderstwa w Windsorze” to nie lada gratka dla fanów klasycznego kryminału, brytyjskiej monarchini i oczywiście tego specyficznego brytyjskiego humoru.
Fabuła książki jest bardzo wciągająca, a pomysł na nią jest po prostu genialny. Sama intryga została ciekawie skonstruowana i jest dość nowoczesna. Już od pierwszych stron czuć niesamowity klimat szpiegowskich powieści, a postać królowej Elżbiety II rozwiązującej frapującą zagadkę jest niesamowita.
Królowa została bardzo ciekawie przedstawiona. Z jednej strony przyglądamy się jak żyje, jakie ma obowiązki i stosunek wobec personelu. Widzimy jak traktują ją niektóre osoby, czyli jako nieszkodliwą starszą panią o czym oczywiście królowa wie, ale przymyka na to oko i robi swoje. Jednak z drugiej strony okazuje się być nieugięta w swoich przekonaniach i dedukcji. Sprytnie podsuwa policji ślady widząc, że śledztwo zmierza w zupełnie niewłaściwym kierunku. W duecie ze swoją asystentką Rozie są o krok przed wszystkimi i nie powstrzymają się przed niczym, aby zdemaskować sprawcę! Uwierz, że tego duetu nie da się pokochać! Ich postacie są tak wykreowane, że odrazu wzbudzają sympatię.
„Tajemnica morderstwa w Windsorze” to powieść utrzymana w lekkim i zabawnym tonie, dlatego według mnie jest to idealna pozycja na poprawę humoru. Zatem sprawdzi się jako lektura idealna nie tylko dla fanów kryminałów, ale każdego kto najzwyczajniej chce się troszeczkę pośmiać i oderwać od codzienności. Jestem zachwycona i z niecierpliwością czekam na kolejne przygody tego niesamowitego duetu! Serdecznie 𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠!