Ta pozycja mnie totalnie rozczarowała i tym razem z całą świadomością podpisuję się pod opiniami innych czytelników, iż ta książka nie jest o tajemnicy Filomeny. W ogóle strasznie mało w niej samej Filomeny i jej historii. Coś około stu stron na początku, oraz samo zakończenie potraktowane przez autora dość po łebkach. O czy więc jest ta książka ? Historia ta opowiada o Michaelu vel Anthonim, jego karierze politycznej i jego gejowsko seksualnych ekscesach. To wszystko ukazane na tle wydarzeń w USA w drugim półwieczu poprzedniego stulecia.
Podobno jest wcale dobry film nakręcony na podstawie tej książki i podobno w nim jest zdecydowanie więcej samej Filomeny i jej bezowocnych, przez długie lata, poszukiwań syna, jednak ja zniechęcona książką raczej nie będę go oglądała . Na osobną naganę zasługuje samo postępowanie zakonnic i tutaj też chcę powiedzieć, że jeśli jakieś piekło istnieje, to mam nadzieję (popierając innego czytelnika) że właśnie TE zakonnice już się w nim smażą . Ktoś mógłby powiedzieć że przecież nie sprzedały tych dzieci na narządy, że właśnie dały im szansę poznać wielką bogatą Amerykę, że dały im przyszłość. Autor w pewnym miejscu tekstu popełnia taką oto wymianę zdań między Anthonim i jego przyrodnią siostrą, Mary :
'' Zastanawiałaś się kiedyś, jak wyglądałoby nasze życie, gdybyśmy zostali w Irlandii ?
Pokiwała głową .
- Oczywiście. Ja bym żebrała na ulicach Dublina, a Ty najprawdopodobniej wstąpiłbyś do IRA ''
Więc czyż ta Ameryka nie była dla nich wybawieniem od TAKIEGO życia w Irlandii.?? Ok, mogłabym nawet z tym się zgodzić, gdyby zakonnice robiły to z czystego serca i miłosierdzia bożego. Ale one zbijały na tym handlu dziećmi niezły hajs. No i to że odmówiły pomocy w odszukaniu matki umierającemu już dorosłemu Michaelowi (niczego nie zdradzam, to wszystko można przeczytać na tylnej okładce książki) to już prawdziwy koszmar.
Reasumując Filomeny w '' Tajemnicy Filomeny '' jak na lekarstwo. Moja ocena będzie więc niska, chociaż i tak z dodatkową gwiazdką za to, co zawsze mi się w książkach '' na faktach '' podoba, czyli za garść ciekawych czarno białych zdjęć, które uwielbiam oglądać .