Z wysokiego, krętego urwiska przez szpary w zieleni widać brzeg przeciwległy, a na dole w całej swojej krasie, leniwie, jak ogromna srebrna ryba pluska się Niemen. Gdzieś tutaj na początku wioski na brzegu łaskawie spływającym do wody stała Pani Eliza i obserwował piękno przyrody tutejszej... (Fragment rozdziału "Wieś nad Niemnem")
[Przewodnik turystyczny z serii: Wędrówki po dawnych ziemiach Najjaśniejszej Rzeczypospolitej różnymi środkami lokomocji, w tym i na kanapie w granicach własnego mieszkania.]
[Przewodnik turystyczny z serii: Wędrówki po dawnych ziemiach Najjaśniejszej Rzeczypospolitej różnymi środkami lokomocji, w tym i na kanapie w granicach własnego mieszkania.]