Zapraszam na mojego bloga po więcej recenzji :)
https://bookslikeroses.blogspot.com/To powieść łącząca w sobie kilka gatunków literackich - Powieści historycznej, erotyku, science fiction i kryminału. To również szczypta fantasy i przygody i wydawałoby się, że ten misz - masz gatunkowy będzie ciekawy i pochłaniający, jednakże prawda okazała się być dla mnie nieco inna.
Pomysł na fabułę był intrygujący; Enigmatyczne ugrupowanie werbujące ludzi do swojego ekscentrycznego eksperymentu, złożone intrygi, lekki wątek miłosny i trochę krwi, zachęcały do zapoznania się z bohaterami i śmiałe wkroczenie do ich lekko pokręconego świata. Jednak przez treść brnęło się opornie. Narracja prowadzona jest dwutorowo, bowiem wydarzenia przedstawione są z perspektywy młodej damy imieniem Celeste, jako jednej z głównych bohaterek, oraz łącznie z punktu widzenia zabójcy i lekarza (Można by rzec, że właściwie narracja rozkłada się na trzy tory, ale rozdziały, swoją drogą dość obszerne, dzielą się tylko na kobiece i męskie postrzeganie). Natomiast akcja rozgrywa się powoli, mając tendencję na przemian wzrastającą i opadającą - Są chwile, że galopuje naprawdę wartko, po to by za moment zwolnić aż to rozleniwienia. Teoretycznie można byłoby to uznać za plus pod względem budowania napięcia i sposobu wyrażenia charakteru powieści, niestety z racji tego że niektóre wątki są nadmiernie rozciągnięte, co jest zupełnie niepotrzebne, historia może sprawiać wrażenie nudnej. Natomiast ewidentnie dobrą stroną tej książki są bohaterowie, zyskujący przy bliższym poznaniu, choć nie rozbudowani dostatecznie jak na tak obszerną powieść. Nie mniej jednak można sympatyzować się z nimi lub wręcz przeciwnie - Co najważniejsze wzbudzają emocje, nie będąc dla nas postaciami zupełnie bezosobowymi i wyblakłymi. Obecność zwrotów akcji, choć niewielka jest ich ilość w całej historii, sprawia że nie jest ona monotonna i przewidywalna.
Tak więc wydawałoby się, że nie ma się do czego przyczepić, mimo to męczyłam się z tą książką. Natomiast sądzę, że bardziej wynika to z tego, że nie trafiłam z doborem gatunku, bo choć to mieszanka nietuzinkowa, była dla mnie toporna w odbiorze. Aczkolwiek jeżeli komuś nie przeszkadza objętość książki i ten mix gatunków (W zasadzie dość zgrabnie ze sobą połączonych, trzeba przyznać) i lubi kiedy fabuła rozkręca się i rozrasta powoli, w niespiesznym tempie osiągając swój punkt kulminacyjny, to naprawdę polecam. Wydaje mi się, że pomysł na powieść jest na tyle oryginalny, że warto się z z nią zapoznać, a nóż zyskując satysfakcjonującą rozrywkę z czasu spędzonego z lekturą.