"Szczęśliwy Statek" - to przydomek, którym obdarzono "Batorego", gdy pomyślnie udawało mu się wychodzić z wojennych opresji i umykać niemieckim samolotom oraz okrętom podwodnym. Już po wojnie pływał na nim jako oficer rozrywkowy Eryk Kulm. Materiał gromadzony w ciągu licznych podróży - a złożyły się nań charaktery ludzkie, przygody, drobne zdarzenia i anegdoty - posłużył autorowi do napisania wspomnienia o ludziach i o statku, który dla pewnego pokolenia stał się symbolem określonej epoki w polskiej marynarce i cieszył się ogromną sympatią pływających na nim cudzoziemców oraz wszystkich Polaków.