Siódmy tomik poetycki Stanisława Dłuskiego, znanego, wielokrotnie nagradzanego rzeszowskiego artysty, nauczyciela akademickiego i współtwórcy kwartalnika Nowa Okolica Poetów.
?Nie jest to poezja hunwejbina ani boksera wyobraźni (sam byłem takim w wieku Dłuskiego), ale może właśnie dlatego, że rozpoznaję w niej inną wersję własnej młodości odczuwam do niej sentyment, jak tygrys odczuwa sentyment do przepływającej chmury?. /Krzysztof Karasek/
W książce znalazły się pełne ekspresji, wzbudzające emocje, a niekiedy kontrowersje fotografie Michała Drozda.
?Nie jest to poezja hunwejbina ani boksera wyobraźni (sam byłem takim w wieku Dłuskiego), ale może właśnie dlatego, że rozpoznaję w niej inną wersję własnej młodości odczuwam do niej sentyment, jak tygrys odczuwa sentyment do przepływającej chmury?. /Krzysztof Karasek/
W książce znalazły się pełne ekspresji, wzbudzające emocje, a niekiedy kontrowersje fotografie Michała Drozda.