“Święta ze śmiercią” Nory Roberts z roku 2024 to nowe wydanie siódmego tomu serii kryminalnej Oblicza śmierci, które autorka wydaje pod pseudonimem J.D. Robb. Każdy tom oczywiście można czytać oddzielnie. Historia tego rozpoczyna się na kilka dni przed Bożym Narodzeniem, a nowojorska policjantka Eve zamiast przygotowywać się do świąt, znowu tropi kolejnego seryjnego mordercę… Tym razem jednak i samo morderstwo ma akcent świąteczny - sprawca przebiera się za Świętego Mikołaja, a ofiarom zostawia broszki z prezentami ze starej kolędy świątecznej Dwanaście dni Bożego Narodzenia. Święta w książce są ogólnie mocno wyczuwalne, panuje nastrój podekscytowania, choć nie obejmuje on Eve, która nigdy nie doświadczyła szczęśliwych świąt Bożego Narodzenia, dlatego też czuje presję, by sprostać wszystkim tradycjom, co nieco ją przytłacza. Ale książka nie ma wydźwięku negatywnego, a intryga, choć oparta na brutalnej zbrodni, przyjemnie nawiązuje do klasyki gatunku. Jak w całej serii, tak i w tym tomie są też wątki romansowe, ale nie ma ich wiele, dominuje kryminał, który mimo poważnych tematów, bardzo nowoczesnych jak na lata 90-te, kiedy to książka po raz pierwszy została wydana, daje wrażenie lekkiej lektury - czy to zasługa kolorowych, sympatycznych postaci, czy zabawnych dialogów, a może po prostu dobrego rozgraniczenia dobra i zła? To dobry wybór na świąteczny czas - relaksuje, odpręża i przyjemnie wciąga. Choć kto wie czy po tej lekturze będziecie mieli odwagę otworzyć drzwi Mikołajowi? ;)