Cierpiący na zespół wielorakiej osobowości Robert, w dramatycznych chwilach swego życia przywoływał na pomoc alternatywne osobowości. Terapia psychiatryczna i pomoc zaprzyjaźnionej dziennikarki poprawiły jego stan na tyle, że mógł opuścić szpital i zamieszkać z ukochaną dziewczyną. Ale kiedy urodził im się syn, Robert znów się wycofał stając się "protem". Rozpoczęły się kolejne sesje terapeutyczne. "Prot" jednak zniknął, a wraz z nim grupa ludzi i zwierząt. Czy udali się na K-PAX?