Grzegorz Eberhardt w zebranych tu szkicach, felietonach, polemikach i przyczynkach znakomicie robi to, co ja sam zawsze bardzo chciałem robić, i nadal bym chciał, ale nigdy mi na to w kieracie prasowych bieżączek nie starcza czasu: weryfikuje obiegowe sądy. Nie zadowala się tym, co „wszyscy wiedzą", nie zadowala się sięgnięciem do popularnego opracowania, szuka uporczywie, aż dokopie się do samego korzenia, aż ustali źródło z którego skorzystały wszystkie inne źródła, i zweryfikuje rzetelność kolejnych cytujących siebie nawzajem. Rafał A. Ziemkiewicz