Spełniacze to nazwa fundacji, którą założyło trzech przyjaciół Dominika, Maciej i Julian. Założeniem fundacji jest spełnienie 12 marzeń w 12 miesięcy. Dzięki wizycie w jednym z programów śniadaniowych, dzieci z całej Polski zaczęły wysyłać listy do fundacji z marzeniami do spełnienia. Czy uda się spełnić wszystkie marzenia?
Początek książki bardzo mi się podobał – sama akcja na plus do tego nawiązanie do mojego ukochanego, łamiącego serce filmu Podaj dalej z automatu mnie ujęło. Jednak to nie wystarczyło, bym do samego końca mogła cieszyć się lekturą. Styl autorki nie przypadł mi do gustu, co powodowało, że nie czytało mi się tej historii zbyt lekko. Zresztą sama autorka pod koniec książki wspomina, że pod kątem warsztatowym to nie była jej najlepsza książka, czym tylko potwierdziła moje odczucia. Ode mnie 4/10. Na ten moment do kontynuacji mi nie prędko.