Opinia na temat książki Speedlove

Alexandra Ferenc jest spadkobierczynią legendy motoryzacyjnego świata wyścigów – Wielkiego Alfredo. Dziewczyna od najmłodszych lat była wychowywana przy dźwiękach wyścigów motocyklowych. Sama pała do tego sportu ogromną miłością, pomimo tego, że przyczynił się on do bolesnego rozstania z ukochanym ojcem. Jednakże dziewczyna bez motocykli nie istnieje… Wprawdzie swój włoski świat lata temu musiała zostawić i przeprowadzić się w raz z rodzicami do Polski, jednakże i tu potrafi rozwijać swoją pasję łącząc ją z życiem zawodowym. Pewnego dnia od starego przyjaciela ojca dostaje propozycję, która podbija jej serce i dziewczyna nie potrafi jej odrzucić. Ma wystartować w największych wyścigach MOTO GP. Jednakże w tym świecie nikt nie wie, że Alex Ferenc, spadkobierca Wielkiego Alfredo, jest kobietą. Jak zareaguje świat motoryzacji na taką zmianę? Co przyniesie młodej dziewczynie powrót do korzeni?

„Speedlove” to miła odskocznia w literackim świecie, gdyż podejmuje świeży wątek - wyścigów motocyklowych. Ta włoska historia ciekawi i czytelnik w nią brnie. Jednakże część wątków zostało jak dla mnie albo słabo zarysowanych, albo niepotrzebnie wplecionych. Motyw mafii, pojawiający się już przy końcu, zdawał się być trochę na siłę, albo był też za słabo rozwinięty. Jednakże dla równowagi warto dodać, że są też wątki ważne, które poruszyła w tej książce autorka. Wyścigi motocyklowe niosą również ze sobą pewne ryzyko, a bohaterowie nie zawsze wychodzą z tego ryzyka cało. Nie chcąc Wam spolerować, w pewnym momencie w moim oku zakręciła się łza…

Ogólnie książkę oceniam pozytywnie. Spędziłam z nią miły wieczór. Czy zostanie w mojej pamięci? Myślę, że czas pokaże..