W kuchni, tak jak w każdej twórczości, trzeba sobie pozwolić na fantazję, I przyznać przed sobą, że wszystko już było - tak jak w literaturze lub filmie. Ja nie wymyślam zupełne nowych przepisów, tylko nadaję swój sznyt już istniejącym... Zresztą, jakie to ma znaczenie. Ważny jest uśmiech nakarmionych przyjaciół i domowników. Tylko to jest ważne...