Ma nie spodziewa się, że wyjazd na obóz w Górach Skalistych zmieni cokolwiek w jej życiu, na które od kilku miesięcy ma niewielki wpływ. Ale od chwili, gdy pewnej bezksiężycowej nocy słyszy dźwięki Sonaty księżycowej Beethovena, zaczyna patrzeć nieco inaczej na to, co ją otacza. Może jednak w takich małych miastach jak to, w którym za sprawą przypadku przyszło jej mieszkać, da się jakoś żyć? A może potrafi być tu szczęśliwa?