Z twórczością Pani Liliany Fabisińskiej spotkałam się po raz pierwszy, z polecenie przyjaciółki. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać, tzn. nie! Wiedziałam jedno: ta książka będzie miała dużo wspólnego z zimą. Z tegoż powodu specjalnie zostawiłam ją sobie na okres zimowy, żeby „wczuć się w klimat”. Jakież było moje zdziwienie, gdy doszłam do wni... Recenzja książki Śnieżynki