Zapomniałam, że jest pierwsza część i zaczełam czytanie od Smaku dymu. Nie uważam, żeby coś mnie ominęło, od razu wgryzłam się w akcję, wszystko było klarowne. Bardzo przyjemna powieść, spędziłam z nią kilka miłych wieczorów. Tylko akcja niby to rozgrywająca się podczas I wojny światowej była jakoś mało realna. Równie dobrze historia naszych bohaterów mogła zostać umieszczona w innym przedziale czasowym. Praktycznie całe piekło wojny cudownie naszych bohaterów ominęło, kilka małych wtrąceń to trochę za mało. Dopiero pod koniec autorka jakby sobie przypomniała w jakich czasach umieściła naszych bohaterów i coś tam naskrobała trochę.
Po przeczytaniu informacji, że jest to kontynuacja Piołunu na zapomnienie, odnalazłam książkę na moim czytniku i jakie było moje zdziwienie. Zaczęłam ją jakiś czas temu ale porzuciłam, bo początek mnie zniechęcił. Chyba dam jej drugą szansę i poczytam o wydarzeniach, które miały miejsce 10 lat przed akcją Smaku dymu.