Czas mija
następne chwile wchodzą w teraźniejszość
a ty
wyciągasz kolejne kostki
z bombonierki zwanej życiem
osiągasz sukcesy
przegryzając je białą słodyczą
sięgasz po gorzkie porcje
kiedy dotyka cię gorycz porażki
a kiedy już ci wystarczy
możesz policzyć te, które zostały
i zastanowić się
co jeszcze mogło się zdarzyć
***
Wiktoria Kędzierska – urodziła się w Łodzi w 2002 r., mieszka w Wieluniu. Dostrzega prawdę w zakłamanej rzeczywistości, przez co często postrzegana jako buntowniczka. Od wczesnych lat miłośniczka „malowania piórem” – zarówno prozy, jak i poezji. Jej prace zajmują czołowe miejsca w ogólnopolskich konkursach literackich. Niektóre z nich zostały zawarte w tej książce.
***
Ile się napociliśmy w szkole żeby zrozumieć nauczyciela i jego wykładnie dotyczącą wierszy. Co poeta miał na myśli? Ile czasu spędziliśmy na wkuwaniu wierszy, które w naszych lekturach stały się obowiązkowymi? I chociaż mądre, piękne, wybitne to jednak bolesne, bo do wykucia, przeanalizowania i napisania trzech wypracowań. Aż tu nagle możemy pochylić się nad wierszami niewymuszonymi, swobodnymi bo nieobowiązkowymi od serca, bo szczerymi do bólu, a na końcu z ogromną dozą zdziwienia i zaskoczenia, że autorem jest nastoletnia poetka. To pozwala nam mieć miły dystans, pomieszany z podziwem. Momentami wręcz otulamy się poezją poważną, dojrzałą i mądrą. Wiktoria daje sobie dobrze radę, a w jej imieniu mogę tylko podziękować, ze pochyliliście się nad jej wierszami.
Jerzy Owsiak