Powrót Jacka do miasteczka postawił Annie w kłopotliwej sytuacji. Ukryła przed rodziną, że ona i Jack wzięli ślub w Las Vegas. Nie była to decyzja przemyślana, bo już kilka godzin po złożeniu przysięgi małżeńskiej okropnie się pokłócili i rozstali w gniewie, rezygnując z nocy poślubnej. I teraz, po kilku miesiącach milczenia, Jack staje nagle w drzwiach domu Annie. Oświadcza, że musi strzec ją i chronić. Obawia się o jej życie, bo wie, że ktoś, kto chce zamknąć mu usta, zagraża również jej, jako jego żonie. Tymczasem Annie myślała, że Jack wrócił do miasteczka, aby zażądać rozwodu...