Tę książkę upolowałam na Targach Książki w Katowicach w listopadzie. Tylko podeszłam do stanowiska Agory i już wiedziałam, że wrócę z o wiele cięższą torbą. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, ale zdecydowanie nie żałuję. Autorki rozmawiają o ludzkiej seksualności, uważności, świadomym budowaniu bliskości, kontakcie z własnym ciałem i jego potrzebami. Poruszają kwestie związane z samoakceptacją, wpływem współczesnego tempa życia na niszczenie i bylejakość tworzonych przez nas relacji. Ta cegiełka ma blisko 500 stron, ale przemknęłam przez nią. Rewelacja, gorąco polecam zarówno kobietom, jak i mężczyznom.