Żyli jak pies z kotem-tak właśnie można opisać stosunki sąsiedzkie Mallory i Joego. Odpowiedzialna pani doktor nie umiała znaleźć wspólnego języka z miejscowym awanturnikiem, lecz gdy Joego poraził piorun, Mallory bez namysłu udzieliła mu pierwszej pomocy. Co więcej, zaprosiła go pod swój dach. Wraz z przybyciem Joego,Mallory zaczynają nawiedzać dziwne wspomnienia, i to dotyczące zdarzeń, których nigdy nie przeżyła...