Jest to opowieść o wszystkich głupich rzeczach, jakie zwykł robić człowiek, gdy wypije o jednego za dużo. Jest to też książka, która tłumaczy, jak marnować czas i czerpać z tego przyjemność. Dowiesz się, jak powołać do życia nieistniejącą osobę, wplątać się w interesy mafijne i handlować nasieniem trzody chlewnej. Zrozumiesz, jakie to uczucie, gdy uciekasz przed emerytowanym zabójcą lub masz za daleko do bankomatu.
Czarny humor, pokrętna logika i dziwaczność sytuacji, będą nieodłącznym kompanem podczas lektury.
Patronat medialny: Twoja Kultura.pl Paweł Izydorczyk urodził się w tysiąc dziewięćset osiemdziesiątym szóstym roku w Oleśnie Śląskim. Okres dorastania spędził w gospodarstwie rodziców w niewielkiej wiosce Bobrowa na Opolszczyźnie. Jest absolwentem Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Obecnie pracuje, jako urzędnik do spraw rolnych. Jak widać, chłopskie korzenie nie pozwoliły mu na zbytnie oddalenie się od rodzimej branży.
W chwilach wolnych od ratowania polskiego rolnictwa, zajmuje się pisaniem. Ślęczenie na balkonie jest jego debiutanckim tekstem.
Czarny humor, pokrętna logika i dziwaczność sytuacji, będą nieodłącznym kompanem podczas lektury.
Patronat medialny: Twoja Kultura.pl Paweł Izydorczyk urodził się w tysiąc dziewięćset osiemdziesiątym szóstym roku w Oleśnie Śląskim. Okres dorastania spędził w gospodarstwie rodziców w niewielkiej wiosce Bobrowa na Opolszczyźnie. Jest absolwentem Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Obecnie pracuje, jako urzędnik do spraw rolnych. Jak widać, chłopskie korzenie nie pozwoliły mu na zbytnie oddalenie się od rodzimej branży.
W chwilach wolnych od ratowania polskiego rolnictwa, zajmuje się pisaniem. Ślęczenie na balkonie jest jego debiutanckim tekstem.