Narracja wkracza u Blocha na miejsce, którego nie jest w stanie zapełnić filozofia konceptualna, a czyniąc to na nowo wprawia w ruch poszukiwanie filozoficzne. Na tym naprzemiennym uzupełnianiu się i ożywianiu we wspólnym nieustannym poszukiwaniu prawdy i istoty, na paradoksalnym sprzężeniu „spontaniczności i spekulatywności” , zasadza się myślenie narracyjne Śladów, książki, o której Bloch mówił, że należy do kategorii „ilustrowanych albumów metafizycznych”(...)
Trudno przecenić walory dydaktyczne tej książki: wprowadza w najgłębsze problemy filozofii i kultury, wychodząc od doświadczeń najprostszych, będących przedmiotem medytacji, która pozwala na tworzenie związku między bezpośredniością życia a jego istotą. Całe dzieło Blocha, w tym jego Ślady, to zaproszenie do powrotu do tak lekkomyślnie zarzuconego w naszych czasach poszukiwania prawdy i istoty – do życia z wyznaczonym horyzontem sensu.
Ze Wstępu