Okazuje się, że obok miłości ogromnie bliska jest naszej wrażliwości nadzieja, choćby ta złudna, pocieszająca chorych w utrapieniu. Nadzieja ? dawniej mieszcząca się w miłosierdziu opiekuńczych ?aniołów w czarnych i czerwonych aureolach?, co ?wygładzały zmarszczki bólu / na pościeli?, w wierze w cud ?ciepłego dotyku i dobrego słowa lekarza? ? zawsze ważniejsza była od chłodnej procedury. Skończyła się bajka o tej bezpowrotnie minionej przeszłości, kiedy ?Nikt nie zabijał nadziei / ciosem procedury / w serce. / Każdy miał czas?? czytamy w wierszu Bajka. Świat widziany mądrym sercem Joanny Kłaczyńskiej ujawni się Czytelnikowi w całym swoim bogactwie, gdy w tom ten głębiej wejrzy, gdy zaufa słowom poetki, które w wymiarze lirycznym mogą stać się dlań także panaceum.