Swego czasu to thrillery psychologiczne były tymi książkami, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Odkrywanie sekretów i wnikanie w umysł niestabilnych bohaterów było czymś, co było dla mnie idealną odskocznią od rzeczywistości. Jednak w pewnym momencie, takie publikacje zwyczajnie mi się przejadły i sięgając po każdą kolejną książkę tego gatunku, miałam wrażenie, że czytam 20 publikację o tym samym. Czy powrót do lektury thrillerów psychologicznych mogę zaliczyć do udanych? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Życie Lily Bradley mogłoby uchodzić za idealne. Kobieta jest psychologiem, mieszka w pięknym domu, ma wspaniałego męża i dwoje cudownych dzieci oraz prowadzi własny gabinet. Z pewnością wiele osób zazdrości jej tego wspaniałego życia, albo raczej zazdrościło, dopóki jej mąż nie odkrył na plaży zmasakrowanego ciała innej kobiety. Czy zagadkowa zbrodnia mocno namiesza w życiu Bradleyów? Po odpowiedź na to pytanie odsyłam was do lektury.
„Sekret Pacjentki” autorstwa Loreth Anne White to historia w pewnym sensie oparta na faktach, ponieważ autorka zainspirowała się jedną ze straszniejszych zbrodni dokonanych w Kanadzie przez osobę niepełnoletnią i dopisała do niej fikcyjną opowieść. Myślę, że wielbiciele true crime na pewno ją znają, ale nie będę przytaczać, o co chodzi, żeby przypadkiem nie zepsuć komuś odbioru całości.
Bardzo podobała mi się konstrukcja książki. Mamy tutaj teraźniejszą historię, opowiedzianą z perspektywy kilku bohaterów oraz powrót do przeszłości, czyli przytoczenie tej prawdziwej zbrodni. Muszę przyznać, że dzięki zastosowaniu takiego przeplatania, „Sekret Pacjentki” wydaje się jeszcze bardziej tajemniczy i mroczny.
Książka Loreth Anne White to jedna z tych publikacji, w której wszystko zostaje odkryte powoli, a kolejne podrzucane przez nią smaczki dodają dreszczyku emocji, szczególnie że niektóre pojawiają się tylko po to, by zmylić czytelnika. Myślę, że na uwagę zasługuje fakt, że tak naprawdę dopiero po przeczytaniu całości można docenić to, jaki ogrom pracy wykonała autorka, aby posklejać wszystkie elementy w całość.
„Sekret Pacjentki” był pierwszą książką Loreth Anne White, którą miałam okazję przeczytać, ale z pewnością nie ostatnią, ponieważ mam zamiar sięgnąć po kolejne, aby przekonać się, czy inne okażą się równie dobre.