Za pomocą Philipa Caveneya przenosimy się do miejsca, gdzie krainami władają królowie, wygłodniałe stada luperów czekają na niczego nie świadomych podróżnych, a ratowanie księżniczek z opresji znajduje się na porządku dziennym. Właśnie tego chwalebnego czynu dokonał pewien błazen o imieniu Sebastian. Jest on „mieszańcem” - został zrodzony z miłości... Recenzja książki Sebastian czyli przygody błazna