Nie pamiętam, kiedy dokładnie Ojciec podjął decyzję poszerzenia swoich wspomnień Sandomierz - moja młodość (1976) o tom następny, opisujący jego studia na poznańskiej polonistyce (1923-1928), wieloletnią pracę nauczycielską do wybuchu wojny, a potem, podczas okupacji, morderczy trud robotnika ziemnego, wreszcie, w 1945 roku, wysiłki i nadzieje organizatora nowego szkolnictwa w Poznaniu i Wielkopolsce. Sandomierz - moja młodość kończy się wyjazdem autora-bohatera z Sandomierza na studia do Poznania, a tom drugi, który dopiero teraz pojawia się w druku, otwiera opis przyjazdu młodego sandomierzanina na studia do stolicy Wielkopolski. Jest w materii tych wspomnień tłum postaci faktycznych, zaskakujących - acz prawdziwych, zdarzeń, humoru, w sumie dzięki temu całość jest bogatsza, bardziej panoramiczna niż pierwsza wspomnieniowa książka; tok narracji urozmaicony przez następstwa epizodów dramatycznych, przygodowych, erotycznych, humorystycznych, nawet sensacyjnych i detektywistycznych. - ze Wstępu pióra Bogusławy Latawiec