MiG-31 służy do osłony obiektów strategicznych Rosji przed atakiem pocisków samosterujących odpalanych z bombowców oraz z okrętów podwodnych. Myśliwiec rodził się także w atmosferze coraz to nowych projektów strategicznych samolotów bojowych pojawiających się w Stanach Zjednoczonych: rozpoznawczego SR-71, bombowego FB-111, a potem B-1. Stąd przed MiG-31 postawiono zadanie zwalczania celów stratosferycznych, jak i lecących na bardzo małej wysokości (Tu-128 i MiG-25P mogły zwalczać wyłącznie cele lecące na nie mniej niż 8000-10 000 m nad ziemią). Z potrzeby szybkiej reakcji na zagrożenie wynikło wymaganie bardzo dużej prędkości lotu (początkowo radzieckie siły powietrzne chciały 3500-4000 km/h). Ponieważ myśliwiec miał być przeznaczony do obrony rejonów z rzadką siecią lotnisk i naziemnych stanowisk dowodzenia obrony powietrznej, powinien być zdolny do działań autonomicznych, mieć duży zasięg lotu, a także duży zasięg pracy aparatury pokładowej (stacji radiolokacyjnej i systemu łączności). Wymagano także zdolności do pracy grupowej z automatyczną wymianą danych pomiędzy samolotami w grupie.